Wczoraj na własnym stadionie podejmowaliśmy LKS Apollo Dulcze Małą. Był to ostatni sprawdzian formy przed ważnym niedzielnym meczem z Ruda. Dulcza Mała podbudowana zwycięstwem z przed tygodnia ze Zdziarcem liczyli z pewnością na korzystny wynik z naszym zespołem.
Początek spotkania był słaby w naszym wykonaniu. Nie dokładne podania i straty w środku pola spowodowały kilka groźnych kontr przeciwników. Na skrzydle czarował Józek Dobosz gwiazda naszego zespołu i niewątpliwie lider naszej ekipy. Próbowaliśmy zagrozić ze stałych fragmentów gry lecz po strzałach Zbyszka Cetnara piłka minimalnie mijała bramkę. Po jednej z akcji stracie piłki pomocnik Dulczy zbiegł z piłka w pole karne i umieścił piłkę w siatce. Na naszą odpowiedz nie trzeba było długo czekać po kontrze Józek Dobosz w swoim stylu przebiegł całe boisko mijając zawodników Dulczy jak słupki na treningu doprowadził do wyrównania. Idąc za ciosem kilka minut później dalekim wyrzutem z autu Marcin Grzech podaje wprost pod nogi Kuby Jańca a ten nie miał żadnych problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Pod koniec pierwszej polowy na 3:1 podwyższył Tomek Słowik strzałem z rzutu wolnego.
W drugiej połowie staraliśmy się dłużej utrzymać piłkę lecz nie zawsze to wychodziło. Mimo to po dobrej akcji prawa strona boiska Kuba Janiec podaje do Rafała Pulaka a ten sam na sam z bramkarzem podwyższa na 4:1. Po tej bramce gra się wyrównała i zaostrzyła kilkakrotnie żeby zatrzymać rozpędzącego Józka zawodnicy Dulczy brutalnie go faulowali lecz sędzia nie pokazał nawet żółtej kartki. Kilka minut później tracimy drugą bramkę po rykoszecie piłka wpadła pod poprzeczkę bezradnego w bramce Arka Giży. W końcówce dał o sobie znać nie kto inny niż Józek Dobosz pobiegł do prostopadłej piłki ile sił w nogach (a sił miał dużo) i zdobył swoja druga bramkę. W ostatniej minucie meczu tracimy jeszcze kontrowersyjna bramkę napastnik Dulczy wyszedł z piłka metr poza boisko obok bramki gdy już wszyscy zatrzymali się czekając na wybicie piłki przez bramkarza zawodnik dulczy minął stojącego bramkarza i strzelił bramkę sędzia już chyba będący myślami w drodze do domu jednak uznał bramkę ponieważ nie zauważył że piłka była poza boiskiem będąc kilka metrów od piłki. Do końca meczu wynik się nie zmienił.
Po tym zwycięstwie przesunęliśmy się na 3 miejsce w tabeli tracimy 1 punkt do będącej na drugim miejscu Wierzchowin i aż 10 do Rudy. Już w niedziele hit kolejki zarazem mecz na szczycie podejmujemy lidera z Rudy. Do końca sezonu jeszcze daleko wiec będziemy jeszcze walczyć o mistrzostwo!.
Janovia Janowiec 5:3 LKS Dulcza Mała
Józek Dobosz 2
Kuba Janiec
Tomek Słowik
Rafał Pulak
Skład Giża, Słowik M, Bigda, Pęczek, Cetnar, Słowik T, Grzech, Janiec, Dobosz, Pulak Ł, Pulak R.